Witam na moim blogu.
Zapraszam do obejrzenia moich prac.
Strony
▼
Moje prace
▼
niedziela, 7 grudnia 2014
Miał być szalik
Postanowiłam zrobić szalik, a wyszedł ... ... komin. Szalik był bardzo fajny, ale posłuchałam podpowiedzi Danusi i na próbę zszyłam jego końce. Jak córcia zobaczyła taki "magiczny szalik", zakładany na hasło "czary mary" była zachwycona. Danusiu dziękuję za sugestie i dobre rady :)
Tereniu, bardzo się cieszę, że moja sugestia przeistoczyła się w " czary-mary" i zadziałała na córunię; najważniejsze, że mała istotka będzie miała cieplutko w szyjkę i szaliczka nie zgubi. Trzymajcie się cieplutko.
super wyszedł
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuńTereniu, bardzo się cieszę, że moja sugestia przeistoczyła się w " czary-mary" i zadziałała na córunię; najważniejsze, że mała istotka będzie miała cieplutko w szyjkę i szaliczka nie zgubi.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się cieplutko.
Wspaniały komin, wygląda na bardzo cieplutki. Sama chętnie bym taki nosiła :)
OdpowiedzUsuń