Witam na moim blogu.
Zapraszam do obejrzenia moich prac.
Strony
▼
Moje prace
▼
środa, 18 stycznia 2017
Wyszywamy zaległości - Koralikowy tryptyk . . .
Coraz więcej pojawia się na moim obrazku :) niebawem będzie koniec :) jupi!
Jak już kiedyś pisałam bardzo fajnie mi się wyszywa haftem koralikowym, ale jak do wszystkiego trzeba mieć czas i trochę spokoju. W związku z porą roku i pogodą za oknem w domu jest choróbsko i bawię się w pielęgniarkę, więc może uda mi się trochę podgonić zaległości :) Nie ma tego złego ...
Powoli, ale najważniejsze, że do przodu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
ale jestem ciekawa finału:-D
OdpowiedzUsuńEfekty są i to się liczy😊 Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka koralików i będzie gotowy:-)Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńjeśli obok "pielęniarzenia" masz czas na krzyżykowanie...to brawo ty! ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten obraz. A koniec juz nie tak daleko 😃
OdpowiedzUsuń