poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Żyrafka cz. II . . .

Powoli do przodu, jest  już tułów i prawie głowa :) 

Nie lubi mnie ta włóczka, bo mi się rozdwaja (może mam za małe szydełko),
nie zmienia to faktu, że jest miękka i przyjemna w dotyku.

Sama jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy.




Wzór zrób mi mamo w ramach kursu,
włóczka Gazzal baby cotton  #dziergaczkowo

7 komentarzy:

  1. Ta włóczka tak ma, że się rozdwaja, kiedyś zrobiłam z niej zabawkę i strasznie się męczyłam. Zdecydowanie wolę YarnArt jeans. Zyrafka zapowiada się wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę YarnArt, ale taka była we wzorze i taka zakupiłam i to na dwie żyrafka 🙁

      Usuń
  2. Będzie piękna żyrafa. Ja ostatnio próbuję swych sił w amigurumi, ale przygodę zaczęłam od Himalaya Dolphin Baby. Chyba przerzucę się na YarnArt Jeans

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Himalaya też robiłam i wyszły mi mega duże maskotki, ale za to bardzo milutkie

      Usuń
  3. Super będzie ta żyrafka w takim żółtym kolorze :)
    ps. czy ufokowa zabawa u Ciebie (ta do której zostawiam linki pod styczniowym wpisem) trwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, tak zabawa trwa, a sama mam nadzieję ze w przyszłym tygodniu zacznę nadrabiać swoje ufoki:)

      Usuń
  4. Moja koleżanka by "oszalała" gdyby ją zobaczyła. Uwielbia żyrafy :) A Twoja, chociaż to tylko na razie sam tułów, już prezentuje się świetnie.

    OdpowiedzUsuń