Bransoletki . . .
Wczoraj z nudów powstało kilka bransoletek.
Nie jest to nie wiadomo coś, ale zawsze coś.
Mam koleżankę, która jest zachwycona takimi ozdobami :)
A ta ostatnia różowa jest własnoręcznie zrobiona przez moją córcię,
nie myślałam, że aż tak bardzo się zaangażuje,
tymczasem ona siedziała cichutko i nawlekała na drut
rurki i koraliki nawet te najmniejsze :)
Właśnie w takich sytuacjach dzieci zaskakują nas rodziców najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne bransoletki:)
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńKapitalne zrobiłaś bransoletki.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, nie dziwię się, że koleżanka takie lubi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ale produkcja tu odchodziła!
OdpowiedzUsuńno i konkurencja ci rośnie ;-D