Wyszywamy zaległości - 2019 - Kotki - FINAŁ . . .
Udało się :) kolejny UFO-k zakończony. Tym razem przyszła kolej na kotki. Bardzo długo odkładałam je na półkę, bo wydawało mi się ze są za ciężkie. A jak już się wciągnęłam to szybko się z nimi uporałam i tak oto mam stadko kotów ;)
Zaczynałam praktycznie od czystej kanwy bo miałam zaczętego tylko jednego kotka, a miały powstać trzy. Etapy mojej pracy nad kotami :)
A tak wygląda gotowy kotek :) Dobrze, ze moja córcia go nie widzi,
bo już by miał jakieś imię.
Kotki mają być niespodzianką do jej pokoju :)
Super kociaki :) Brawo za pokonanie kolejnego UFOK-a!! coraz bliżej do wyczyszczenia zapasów jak widzę;)
OdpowiedzUsuńKocurki super :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kotki :) I brawo za pokonanie UFOK-a :)
OdpowiedzUsuńSuper kocurki :) gratuluję ukończenia kolejnego ufoka!
OdpowiedzUsuńPiękne trzy słodziaki wyhaftowałaś.Cieszę się, że jednego Ufoka masz za sobą.
OdpowiedzUsuńSuper te kociaki wyszły . Osobiście nie lubię wyszywać kilka razy tego samego więc podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Superowe! I takie fajne kolorki!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kotki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kotki.:)
OdpowiedzUsuń