Wyszywamy zaległości 2018 - Chrystus na krzyżu cz. II . . .
Zmusiłam się trochę do pracy i udało sie skończyć mój jeden ubiegłoroczny UFO-k :)
Przedstawiam kolejne etapy powstawiana obrazka :)
Zaczynałam od takiego stopnia wyszycia :
A tak wygląda efekt końcowy, czyli efekt końcowy :)
Jupi udało się :)
Jeden UFO-k za mną :)
Gratuluję ukończenia UFOK-a:) Przepiękny obrazek wyszyłaś:)
OdpowiedzUsuńA ja wstyd przyznać, ale jeszcze do UFOK-ów nie usiadłam:( ale cały czas aktywnie haftuje, tylko na bieżące zabawy (o czym z resztą wiesz;))
Gratuluję ukończenia ufok-a :) Tak trzymaj, a uda Ci się wysadzić w kosmos wszystkie ufoki w tym roku, czego Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem ! Piękna praca i serce włożone <3
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja blogspot com
Piękny haft. Na pewno kosztował Cię mnóóóóóóóóóóóóóóóstwo pracy. Przypomina mi się, jak kiedyś przez trzy miesiące haftowałam jeden obrazek dla koleżanki, która co chwilę marudziła, że się z nim grzebię. A potem wyceniła moją pracę (100 godzin) na 50 zł.
OdpowiedzUsuńGratuluję mobilizacji! Super,że pierwszy UFO-k już ukończony!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przepiękny obraz.
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia. Oj u mnie też by się znalazło kilka takich prac.
Gratuluję ukończenia, ja też powoli pracuje na wykańczaniem zaległości - wkrótce pokażę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Brawo!!! Wiedziałam że jak zaczniesz to szybko zaczną Ci znikać rozpoczęte prace. Teraz trzymam kciuki za kolejne:-)
OdpowiedzUsuńNie widzę tutaj UFOKa ale śliczny haft. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńmnóstwo pracy...więc nic dziwnego, że trochę ci się zeszło...
OdpowiedzUsuńale ukończone, więc brawo ty!