środa, 24 listopada 2021

Przyleciały sowy :) . . .

To, że posty nie pojawiają się cyklicznie na moim blogu nie znaczy,
że nic nie robię :) Robię i to nawet sporo (mam nadzieję, że niedługo Wam pokażę) tylko nie mam czasu na pisanie ;)


 Kiedyś już szyłam sowy.
Udało mi się zakupić tanio materiał minky
i postanowiłam uszyć jeszcze kilka sówek.
Niestety wena mnie opuściła po ich skrojeniu :(
Jak wszystko u mnie i one musiały odleżeć swoje czekając na swój czas. 

Na szczęście już są i mam nadzieję,
że będą cieszyć swoich przyszłych właścicieli :)













6 komentarzy:

  1. Cudne sówki :) Bardzo lubię ten motyw jako dekorację:)
    Fajnie, że udało Ci się je dokończyć

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te sówki, choć wypełnienie tych poduszek nie wyszło chyba tanio :-)
    Mam nadzieję ze przyszli właściciele docenią Twoją pracę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. W tej chwili to już nie pamiętam ile wypełniacz kosztował, bo kupowałam go ze dwa lata temu. U mnie ostatnio wszystko musi nabrać mocy 😉

      Usuń
  3. Świetne są te sówki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ cudne! Nie potrafię wskazać, która najładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń