Piniata . . .
Moje pomysły czasem mnie przerażają. Na urodziny Córci wymyśliłam piniatę
i co najlepsze, stwierdziłam, że to proste do zrobienia i sama ją posklejam.
Jak już szaleć to na całego, a skoro temat przewodni to myszka Minie to jak piniata możne być inna ? podumałam co i jak i zaczęłam sklejać balony, później jedna warstwa gazet i papieru i tak kolejna i kolejna zebrało się ich chyba siedem. Nawiasem mówiąc kto to rozbije ? ;) Później sznurki, bo jakoś musi wisieć i szaleństwo z bibułą. Jeszcze tylko oczka, nosek i buzia i gotowe :) Ostatni i najprzyjemniejszy etap prac to wypełnianie jej cukierkami :)
Fantastyczna myszka:-) Super pomysł Teresko, dzieciaki będą zachwycone:-D
OdpowiedzUsuńudała się i nawet długo z nią nie walczyły :)
UsuńWypełnianie cukierkami? Jak? Super wyszło!
OdpowiedzUsuńJak przekułam i wyciągnęłam balon to został otwór, troszkę go powiększyłam i wypełniłam piniatę cukierkami, potem przykleiłam kawałek czarnej bibuły i kokardę :)
UsuńJestem bardzo ciekawa jak wypełniłaś to cukierkami??? Bo wszystko wyszło super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) wypełniałam przez otwór po balonie schowany pod kokardą
UsuńŁał! Ale rewelacyjna piniata :* Myszka Mini jak żywa :)
OdpowiedzUsuńOj Kochana 7 warstw to rzeczywiście musi być teraz jak skała. U mnie było tylko 3 i Dzieci się sporo namęczyly. Ale co radochy było przy tym :)))))))
dziękuję :) wcale nie była taka mocna jakby się wydawało:) dziewczyny dały radę:) robiłam pierwszy raz i nie wiedziałam jak i co, ale zabawa była suuuper :)
UsuńSłodka mysia :)
OdpowiedzUsuńdzieci w pogoni za słodyczami rozbiją każdy "bank" ;-D
OdpowiedzUsuń