sobota, 28 kwietnia 2018

Renowacja naszyjników . . .

Nie lubię takiej pracy, ale chyba każda z nas kiedyś robi takie rzeczy, chodzi mi o renowacje starych lub popsutych/rozerwanych naszyjników. 

Z jednej strony czuję się jak lekarz ratujący od śmierci/kosza biżuterię, a z drugiej jest to mozolna praca.
Tak się wydaje - coś naprawić, bo nigdy to nie będzie takie jak dawniej, a o wiele łatwiej jest zrobić nowy wg swojego pomysłu,
a nie zgadywać jak ktoś to robił.

Te które ostatnio robiłam wyglądają na łatwe,
ale spędziłam nad nimi sporo czasu.







 


3 komentarze:

  1. Fajnie wygladają te koraliki:-)
    Ja lubię coś przerobić, bo to często super zabawa:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszły:) u mnie takie zepsute biżu najczęściej leży w pudełku i się doczekać naprawy nie może

    OdpowiedzUsuń