piątek, 16 lutego 2018

Diamencikowa ikonka cz. I . . .

Tak się rozkleiłam ;) , że dalej robię ikonkę. Akurat tę ikonkę już wyklejałam,
ale została podarowana, a ponieważ bardzo mi się podoba, więc kleję jeszcze raz. 

To efekt wieczornego klejenia ;) 



Ja kleiłam, a za moimi plecami, na kanapie wylegiwał się Rysio :)
Zawsze to razem raźniej :)

7 komentarzy:

  1. Idziesz jak burza. Ja niestety muszę poczekać na kolejny obrazek i to raczej trochę potrwa bo w Chinach właśnie świętują.
    Śliczny jest Twój Rysio ale czy on przypadkiem nie ostrzy sobie pazurków na tej poduszce?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  3. tempo masz niesamowite:) a kociak uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie się zapowiada, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie piękna! Zapraszam do mnie na Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i mnie wciagnał koralikowy obrazek, na drugi czekam :)

    OdpowiedzUsuń