Trzy kolie . . .
Dawno takich nie robiłam, więc trzeba było zrobić ;)
Szybko poszło, bo to prosty schemat wyrobu tradycyjnych łemkowskich krywulek. Może kiedyś napisze o tym więcej :)
A oto moje trzy piękności :) W późniejszych postach będą kolorystycznie dopasowane do nich kolczyki :)
Na koniec przypominam o moim Candy - zapisy TUTAJ,
jak również o zabawie Podaj dalej - zapisy TUTAJ
oraz o zabawie złap licznik - informacja TUTAJ
Przepiękne są te kolie :)
OdpowiedzUsuńCudne są :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie napisz coś jeszcze o tych krywulkach. Zaciekawiły mnie bo wyglądają jakby były zrobione tą samą techniką, za pomocą której robię serwetki z koralików (tissage danese).
OdpowiedzUsuńPrzesliczne kolie. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuń