Miał być szalik
Postanowiłam zrobić szalik,
a wyszedł ...
... komin.
Szalik był bardzo fajny, ale posłuchałam podpowiedzi Danusi
i na próbę zszyłam jego końce.
Jak córcia zobaczyła taki
"magiczny szalik", zakładany na hasło "czary mary" była zachwycona. Danusiu dziękuję za sugestie i dobre rady :)
super wyszedł
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuńTereniu, bardzo się cieszę, że moja sugestia przeistoczyła się w " czary-mary" i zadziałała na córunię; najważniejsze, że mała istotka będzie miała cieplutko w szyjkę i szaliczka nie zgubi.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się cieplutko.
Wspaniały komin, wygląda na bardzo cieplutki. Sama chętnie bym taki nosiła :)
OdpowiedzUsuń